Forum Bestialska Puszcza Strona Główna

Piękno lasu
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bestialska Puszcza Strona Główna -> Off
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axevius
Archanioł



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 1:03, 12 Lip 2007    Temat postu:

Historia ta rozpoczyna się po za krainą Redoran, gdzieś w północnej części świata gdzie panowało zło i bezprawie. W tej pozbawionej szczęścia, bezimiennej krainie żył sobie pewien człowiek. Ten ów człowiek zajmował się walką jak każdy mieszkaniec tamtejszej krainy jednak nie był on wojownikiem lecz barbarzyńcą, jego walka nie opierała się na taktyce lecz dzikim szale który uwalniał się w jego duszy w obliczu zagrożenia, kiedy nad nim panował mordował on bez litości jednak nie oznacza to że był istotą złą. Zabijał by przeżyć, w tamtejszych stronach trudno było o jadło i wodę, kraj wyniszczała zaraza, plemiona dzikich orków napadały na wioski paląc i grabiąc, a rządzący tą piekielną krainą cesarz był okrutnym tyranem. Ziemia coraz bardziej spływała krwią niewinnych a krainę spowił mrok. Nadszedł czas zagłady, Apokalipsa. Mieszkańcy krainy wiedzieli co ich czeka, wiedzieli że to bogowie zemścili się za ich okrucieństwo. Gelare jeden z mieszkańców tamtejszych ziem właśnie wracał do swej chaty po męczącym dniu pełnym krwi i śmierci. „Znów zamordowałem niewinną istotę dla pożywienia, bogowie mi tego nie wybaczą” pomyślał. Otworzył drzwi swego zrujnowanego domostwa, wkroczył do środka, odczepił miecz od pasa i wskoczył na posłanie. We śnie męczyły go koszmary, widział twarze swoich ofiar, krew, zło i zniszczenie. Śnił jak każdej nocy odkąd w krainie zapanował mrok. Nagle zbudził go dziwny dźwięk, jakby burza ale coś było nie tak, spojrzał przez okno, niebo przeszywały ogromne zielone błyskawice a na ziemię spadały ogniste kule. Armagedon. Wtem jeden z piorunów uderzył w chatę Gelara. Poczuł jak dusza opuszcza jego zmasakrowane płonące ciało. Świat zaczął wirować, po chwili poczuł grunt pod nogami, stanął i upadł na ziemię osłabiony. Kiedy w końcu doszedł do siebie wstał i rozejrzał się dookoła. Stał w ogromnej okrągłej sali, jej ściany pokrywały malowidła wszystkiego co żywe, jednak nie był Gelar sam na tej sali. Zapełniali ją ludzie, spostrzegł wśród nich wiele znajomych twarzy, byli to mieszkańcy tej samej krainy w której żył wszyscy skazani na potępienie. Wtem sale wypełniło błękitne światło a na jej środku pojawiła się trzy metrowa postać w niebieskiej szacie zdobionej mithrilem, jej twarz skrywał cień narzuconego na głowę kaptura. Bóg przemówił:
-jestem Illuminat bóg bogów, prawdziwy władca wszystkich krain i światów, dzień dzisiejszy jest waszym ostatnim dniem wolności. Niektórych wyśle do siódmego piekła, a resztę do różnych krain. Każdego gdzie indziej, wasze ciała okryje kamień byście nosili ciężar swej winy.
Gelare poczuł się dziwnie jak by jego skórę coś obrastało, coś nim szarpnęło i znalazł się w środku jakiegoś pięknego lasu. Zrobił krok a ziemia zatrzęsła się od jego kamiennej stopy. Stał się dziwadłem, potworem. Istoty zamieszkujące tą krainę bały się go uciekały na jego widok. Kiedy wieść o potworze z lasu. Kiedy opowieść o kamiennym potworze z lasu Avantiel doszła do miasta król wysłał patrol strażników miejskich by zobaczyli co tam się dzieje. Znaleźli Gelara który poddał się bez oporu, nie mógł się przez całe życie ukrywać w lesie. Został wtrącony do lochów a kiedy wieść o pojmaniu go doszła do redorańskiego kręgu druidów ci postanowili go odwiedzić. Do celi weszła kobieta w szarej szacie i powiedziała:
- nie czuje w tobie zła, jak Ci na imię i kim jesteś
- me imię brzmi Gelare, kiedyś byłem człowiekiem jednak Iliminat sprowadził zniszczenie na mą krainę i skazał nas na męki.
- My druidzi jesteśmy w tej krainie po to by pomagać. Zapewne chcesz się stąd wydostać
- Było by cudownie a moja wdzięczność nie znała by granic
Rozmawiali jeszcze jakiś czas po czym elfka wyszła z celi i udała się prosto do pałacu króla by odbyć z nim debatę na temat uwolnienia Gealra. Doszli do porozumienia i krąg druidów wypłacił kaucję za uwolnienie go.
- nie wiem jak wam dziękować, bezinteresownie mi pomogliście...
- ależ każda prawa istota jest naszym przyjacielem. Nie masz za co dziękować.
- Chciał bym byśmy zostali przyjaciółmi. Może oprowadzisz mnie po tym cudownym mieście?
I tak zaczęła się przyjaźń golema z kręgiem druidów którzy stali się dla niego wsparciem i rodziną której nigdy nie miał. ”Witamy w bestialskiej puszczy” Tych słów Gelare nie zapomni do końca swych dni.

THE END


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gelare
Archanioł



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:24, 12 Lip 2007    Temat postu:

Jest genialne. 8) Dziękuję Very Happy Powiedz jeszcze co sądzisz o historii z mojego profilu id. (3115)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bestialska Puszcza Strona Główna -> Off Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin